Archiwum 15 stycznia 2004


sty 15 2004 Przeczytac!!!!! Bo jak nie to wpierdol!!!!...
Komentarze: 6

MILEGO CZYTANIA!

 

Otoz z tej przyczyny iz jestem pograzona w chwilii obecnej w stanie melancholii i zadumy (czyt. w moim domu i ogolnie panuje nuda :/) postanowilam napisac notke. Natchnel mnie zapewne i do tego remix "gluchej Nocy" Leci sobie taki HipHopik przy podklacie lubudu lubu dubu du (czyt techno :P)(i dosyc tej inteligentnej czesci mojej noteczki :P) Nawet fajowskie to jest, tylko nie obrazilabym sie za to, gdyby i zwrotka byla tam takze umieszczona, a nie tylko refren.

No dobra.....zamula sie skonczyla bo zagadali Sebcio z Kuziorem. Ale lach! Kuzior jedzie na oboz! Buahahah.....jak ja z nim wytrzymam???? :PI wogole! nie no lach!

Na WOSP-ie.....zagniatalam z puszeczka jakby ktos nie wiedzial. Trzeba ludziom pomagac, nie? :-) I wogole..wpisuje sie to tam w papiery...i lachowe to jest :D Podlatuje sie do ludzi "ej....wrzuccie na dzieci" i usmieszek :D Wogole na samym poczatku szlismy sopbie za nasza kochana orkiestra TUROW :D Potem mialysmy jeszcze z nimi jezdzic razem z ROxani - Masohista i Szczota....ale sie wkoncu rozmyslilysmy bo Roxani musiala isc po zeszyty. No to bylo ogolnie tak......ze w niedziele wstalam kurde przed 8 i do Nadola... Tam nam dali puszeczki...wogole na liscie mnie nie bylo! Skandal! Serduszka i identyfikatory..wogole jak jakis wiesniak wyszlam :/ ale to sie wytnie...No i heja na miasto...Polazilysmy sobie po centrum....potem na Manhattanie.I tam lach...ja do jakis gosci w aucie zeby nam wrzucili a oni cos od rybek zaczeli wolac..to ja "palujcie sie" (tzn brzydziej.ale ciii :P) i sobie poszlam.....a moja kumpela do nich podeszla. Wogole to wygladalo jak nie wygladalo.......jak taka labadziara, ktora podchodzi do mesia.....no bo to bylo cos tego pokroju przynajmniej :P No ale tam lahc.....potem pod kosciolek.....tma bylo lachowo. Podeszlam do takiego jednego Mlasia....(krotki opis- twarz, ktora wyglada jak nie wyglada, z implantem pod okiem czy Bog wie z czym :/, jak pedal. pseudo hiphopowiec, pozer, chuj do potegi n-tej, falszywy dewiant, ciota, frajer itp.......nie no przepraszam....to akurat jest o Wojtku T. bauahaa :P) No......i kiedys z tym Mlasiem sie w miare kumplowalam, czyt narzucal mi siem, ale potem zrobil cos.......ojjjjjjjjjjj nie kce o tym mnie sie pisac, bo niewazne i od jakis 8 miechow siem do siebie nie odzywamy :P A JEmu teraz 18 leciala....jakies 3 dni wczesniej. No to ja do niego pod kosciolem:

-Mlasiu, chuju wrzoc na dzieci o na ciebie juz za pozno.

-Sorrki, nie mam kasy (myslalamz e chociaz troche oleju we lbie ma, zeby sie skapnac ze wlasnie po nim pojechalam :P)

-A ty? (do jego dziewczyny...wspolczuje jej. Wogole! Ojciec ja opitolil na chlopaka (1cm) za to ze poszla z tym chujem na wagary...)) to ty wrzoc, daj mu przyklad...

-nie no tez nie mam...

-cos tam cos tam.....i wogole Mlasiu wszystkiego najlepszego z okazji 18! Jakos teraz miales, nie?

-no tak...

- kcialam sie wjebac na impreze ale stwierdzilam ze niewarto... i wogole zycze ci zebys byl dalej takim samym chujem jakim jestes, bo jestes zajebistym. Takiego jeszcze nie znalam.

I poszlam :D

Wogole poznalam potem tyluuuu ludzi ze szok. I dziadka uratowalismy!

Wracamy z obiadu (wydawali nam opbiady w Alce...kurde...na drugim koncu miasta...przywalilo siem tam do mnie takich paru...nawet ladniuscy byli...ale trochu podpici, to odpada :P JEden to wogole przsiadl sie prawie do nas...a wszyscy lacha dra na okola jak mu wkrecalm ze musi mi kase wrzucic do puszki :P) No! To wrcamy wracamy i patryzmy jakis dziadek lezy pod plotem. Zalany w trupa. Bania wyskakuje z textem ze to jej wujek! No to my go dawaj do domu holujemy. Jakas sciezka szeroka az na 1,5m oblodzona, ale ciiiiiii...tak doszlismy do polowy drogi (to wogole takie pustkowie tam jest.......wieczorem to tam nikt nie chodzi (tylko oczywiscie ja ze Szczota :P) i jedna latarnia na km... no..dziadek nam sie wywalil w polowie...zasnal. cos mu z ryjca zaczelo ciec..ssinial...Bania pobiegla do jego na chate, ale nikogo nie bylo.ja zadzowbnilam w miedzyczasie na pogotowie, ale oczywiscie mi zgloszenia nie pryzjeli. PRzez 1,5 minuty gadalam z ta babka z panika w glosie, a ona mi tu wkreca ze musi z kim doroslym pogadac! No to ja spowrotem biegusiem do tej Alki...Ci co cos tam do mnie gadlai "ooo Joanna przyla" (hehe na identyfikatorze mialam joanna napisana :P) a ja....sap sap (zdyszenie) no tak. i do tej babki zeby zadzwoila na pogotowie. Zadzwonila. Ja spowrotem tam do tego dziadko - wujka, z ktorym spiewalam "a wszystko te czarne oczy..." (potem mi sie wkrecilo i to spiewalam caly cas) no.a mi tu Szcozta mowi ze sasiad po niego przyjechal. No to laska na to i idziemy do miasta. Mijamy karetke.....i lach :P Ciekawe kto za to zabulil... ;-)Zaczelo sobie padac oczywiscie. Nie moglo by byc w miare normlanie bez deszczu! A jak! Wrrrrno to ja do domciu przebrac siem posz.lam. Potem jeszcze po Szczote, bo zgapila od mnie i tez poszla sie przebrac :P CZekamy na nia pod klatka podbiega do mnie gosciu z jakiegos Mesia (zadnych aluzji!) I mi 50 zyla do puszki wrzuca :P Fajowsko, nie? :P No.i do banku poslzismy zdac puskzi. Potem do Nadola i na Amfik. Na Amfiku byl tam jakis koncercik  blizej nieokreslonej grupy "kto to"ale moze byc. Lachowo bylo. Potem do Nadola. Jakis nieznajomemu kolesiowi powiedzialam ze kce kawe i co najsmieszniejsze dostalam ja! bauhaa...nawet cukier. Kcial za to numer, ale powiedzialam ze jak mi ciasteczka skombinuje to sie zastawnoei. Ciasteczek nie dostalam to sajonara :P Potem zaczelam od innego zapalarke wyludzac. Juz ja w rece trzymalam to mi zajumal spowrotem! A ja kcialam sobie swiatelko do nieba poscic :-( No.....gadalam sobie z tkaimi dwoma goscmi, gora pol godziny, nic im o sobie nie powiedzialam a na drugi dzien, drzwi otweram a oni tam stoja....ja sie taka zdzwiona patrze i pytam skad maja moj adres....."a my wszystko mamy" i pokazuje mi kartki, a na nich 3 strony o mnie napisane. Co lubie czego nie, telefony, mejl, gg........kolega mnie sprzedal! Za nalewke im to wszystko napisal! Na drugi dzien do niego poszlam i go za to pobilam :]]] Wogole jego ojciec do mnie, jak jeszcze w drzwiach stalam "jak kcesz go bic to nie ma sprawy...wojtek!!!!" buahaha.a ja "no tak...wlasnie po to przyszlam :P" I dostal wpierdol! A jak!

Na Amfiku potem to byl koncerciaczek dopiero! Uuuuuuu nie pogadasz :D Tylko krotki :/ Anastasis gralo :-)...ale tylko pol godzinki chyba! Albo czas tak syzbko lecial!

Wczesniej wogole Loka widzialam! Nawet czesc mi powiedzial <zdziwiona> no i potem tez go widzialam...ale potem to juz nie powiedzial :/ ach ta kultura!

Wogole! Jak nie skombinuje do poniedzialku tego filmu co mialam go na tej plytce co mi polamal to pojde do niego i powiem mu co o nim mysle i ze ma mi ten film zalatwci! A co?! Wrrrrrrrr...

Wogole na Boxik sie zapisalam! JEjeje :-) zajebiascie nie? Bojcie sie! :P Wtedy juz na bank zleje nowikowa szmate jedna! (baba z fizyki :P) i bedzie lajcik :D Kolega mnie namowil.......tylko tak jakos samotnie mi tam bedzie... Bylam zobacyzc na ten trening...10 chlopakow - zadnej dziewczyny. Ale co tam! :D ja osbie poradze! :P

I wogole z tym gosciem co ma o mnie te 3 stroniczki napisane, tez jade na obozik.....to bedzie lach! I z Johnym! Szkoda tylko ze moj byly maz nie jedzie :/ erotoman jeden

Dobra konczem

Trzymajta sie ludziaska cieplutko!

Papulcie i buziaczki!

teqi : :