Archiwum grudzień 2002, strona 2


gru 14 2002 PIATEK 13, SYSTKO ZDASYC SIE MOSE
Komentarze: 2

Piątek 13, systko zdasyc się mose :”)))))))))0

I kto mowil ze musi być pechowy?
Dla Mnie Przynajmniej nie był. Wygralam 3 zaklady
JJ

Pierwszy to z Marcinem ...o fajki J hehe.

Drugi z Martą...o prekonanie J

Trzeci, tez chyba z Marcinem ale nie pamietam o co J skleroza no coz J

Przyszlam do domciu ze szkolki...i co ja wtedy robilam????? Notke chyba wczesniejsza pisalam J I wzielam się za sprzatanie. Oczywisie zdazylam zamienic pare slowek z moim koffaniem i zjesc jajeczniczke z braciolkiem (mi Lovi i tak lepsa wysla!) I zdazylam oczywiście zmarznac J

I wzielam się za pisanie listu do kumpeli. Chyba od 3 miechow jej nie odpisywalam, tio teraz umrze czytajac ten list. Z deka dluuugi wyszedl...;) ale mnie tio już nie obchodzi, nich ona się martwi J

Pozniej poszlam do kina na „Atak pajakow” W sumie fajny filmek, trzyma w napieciu. Ale mnie napiecie zabardzo nie trzymalo tylko kumpela Marta,która się z deka bala (ma arachnofobie) i mnie za lape trzymala. Jutro będę mieć chyba siniaka L(( No ale przed filmem dostalam ataku...glupawki, oczywiście. Brechtalam się z Marta z byle czego. A najlepsze były te siedzenia na ktorcyh siedzialysmy.....bauhahaha Marcie jak zwykle się cos pokojarzylo to się z niej zaczelam brechtac. Przed nami siedziala parka (jaki ladny widoczek J))))))) to od razu do nich z tekstem wyszlam, dokladnije do kolesia J:

-          Wiecie co? Przesiadcie się może do przodu, bo tutaj nic nie zrozumiecie J-- i oczywiście zaczelam się brechatc J

GOSCIU: - Spoczko, nie ma sprawy....i tez się zaczal brechtac J
No dobra.....taki jeden cytacik walne z filmiku „ Ogol te klaki, bo wygladaja jak krocze striptizerki”
J buahaahha

            A moje koffanie ma dolka L((((((((((((((( Leeeeeeeeeeee, i tio takse psese mnie L, wyzylam się na nim. Zawsze tak robie! Wyzywam się na tych , na których mi zalezy! Leeeeeeeeeeeeeeeeeeeee. (koffanie jeśli tio czytas, tio fielkie sorki)

ZIIIIIIIIIIIIIIIIIMNOOOOOOOOOOOOOOO brrrrrrr

teqi : :
gru 13 2002 aŻ ROBI SIE SMUTNO :(
Komentarze: 3

Kartka z wakacyjnego pamietnika, .............. niestety smutna:

 

W-wa, 22.VIII.2002r.

 

„Wiedziałam, że to się tak skończy.”

Ta ciotka jak cos uwali to tylko pod pociag się rzucic!

No kurwamac, jak się skonczy?!

Zyje, nie mam nic zlamanego, nie zgwalcili mnie, w ciazy nie jestem , ale szlaban mam! Za co? Tego to ja naprawde nie wiem!

Siedzialam sobie z chlopakami, w tym tez z Marcinkiem, a tu stara przychodzi na podworko (ze jej się kcialo dupe z domu ruszyc) po mnie. Już z  daleka widze, ze wkurzona. No to ide do niej. A ta mi tu z tekstem „Ty suko! Zachowujesz się jak dziwka!” itpi itd. Kurwa, no, wrylo mnie normlanie! To się pytam „ Co ja takiego zrobilam. Cisza. I ni stad ni zowad znowu mnie od suk wyzywa...”

 

Nie, nie chcialam przedstawic tu mojej starszej w zlym swietle.....tylko tak jakos wyszlo. Znalazlam kartki z zapiskami. Pisalam na kartkach nie w zeszycie, i na tym mi się otworzylo...

 

teqi : :
gru 12 2002 ojjjjjjjj
Komentarze: 3

No macie ta notke. Zadowolnieni?

Tio opisze mniej wiecej od poczatku.

 

NET

1) Zalozylam sobie tlen (tzn...moje koffanie mi pomoglo..jak to czytasz tio caluski J) Tio jak ciosik, tio proszę mnei tam szukac J Fakt jeszcze calkiem nei rozszyfrowalam, ale to tam lach. Z koffaniem szybko pojdzie J

Nio wlasnie J...co po

2) Znalazlam swoje koffanie J

3)Znalazlam na GG swojego eks z Wawki i kumpla z wakacji z Mazurków J

 

REAL

1)Coraz bardziej podoba mi się pan P., a pan L. Chyba się na mnie obrazil L(((((((

2)No wlasnie, apropos pana P. Na lekcjach to mi się normlanie nudzi J)))) buahahhaa, nie mam jak go obserwowac. J. A na przerwach...nio czasami gadamy, czasami popychamy itp. Itd. Z jego kumplami z klasy (tiutaj pozdrowki) gadam prawie na kazdej przerwie.

3)Latam ze szkoly do domu i z domu do szkoly.

4) Wczoraj była wywiadowka J bauhahahaha...kcecie poznac moje ocenki?????? Buahahaha Moja najgorsza ocena to 3! Tyle tylko powiem J))))))))

5) Na w-f – ie skakaliśmy przez laweczki. I się mam czym pochwalic J))) Najwiecej z klasy skoczylam...z dziewcyzn oczywiście J)))))

6) cios się pewnie jkeszcze wydarzylo, ale za holere nie wiem co!

7) o już wiem!..buahahaha..wpakowalam się w klopoty! Buahahaha...mam do tego talent, nio coz J. Zaczelam się wyzywac z taka jedna. Zm się ona zaczela, ale mam nadzieje ze ja to skacze J

8) i talent drugi tez mam J bauhaha...wspominalam tu chyba, ze poznalam takich dwoch gosic na ulicy? Tio się okazalo ze jeden z nich jest starszym bratem mojego takiego lepszego kumpla J

9).......systko mnie boli!!!!!! A lydki to już anjbardziej L((( Masazyk by się przydal!

10) poklucilam się ze starsza J Ale to w sumie normalka. Powiedziala cos w sty;u „Ty sobie dziewczyno mozg wykruj! Tzn się resztke mozgu!” Bylam wsciekla! I ciekawe dlaczego pomyslalam wlasnie wtedy o Marcinie...sama nie wiem. W sumie nic do niego nie czuje, kumpel tylko, a jednak J no nic, ale ja dziwna jestem i sierotowata wiec się wcale nie dziwie J

11) akhhh ta sklerozaJ

teqi : :
gru 08 2002 mezczyzni-cytaty
Komentarze: 7

Mężczyzna

 

Uprzejmość męska: najwytworniejsza forma fałszu.

J. TUWIM

 

Jeżeli mężczyźnie się zdaje, że jest kimś, to już nikim nie zostanie w przyszłości.

PRZYSŁOWIE INDYJSKIE

 

Niedyskrecją męską wybrukowane jest piekło.

MAGDALENA SAMOZWANIEC

 

Nie ma mężczyzny, który byłby równie uczciwy w każdej sytuacji.

GEORGE BERNARD SHAW

 

Żaden mężczyzna nie jest na tyle zły, aby powiedzieć za swego życia prawdę o sobie.

GEORGE BERNARD SHAW

 

Pierwszą cechą ordynarnego mężczyzny jest to, że nie spostrzega własnej ordynarności.

KAZIMIERZ PRZERWA - TETMAJER

 

Mężczyzna, który kłamie - nie kocha.

K. CHYŁA

 

Mężczyzna może być szczęśliwy z każdą kobietą pod warunkiem, że jej nie kocha...

OSCAR WILDE

 

Idelany mężczyzna powinien zawsze mówić więcej, niż myśli i zawsze więcej myśleć, niż mówi.

OSCAR WILDE

 

Kiedy mężczyzna mówi, że wyczerpał życie, to można zawsze być pewnym, iż życie go wyczerpało.

OSCAR WILDE

 

Mężczyźni starzeją się, lecz nigdy nie stają się lepszymi.

OSCAR WILDE

 

Mężczyźni są dla kobiet jak miejsca na parkingu. Mężczyzna bez kobiety jest jak dom bez okien.

WILLIAM WHARTON

 

Mężczyzna może kochać dotąd dwie kobiety, dokąd jedna się nie zorientuje.

COLETTE

 

Każdy chłopak ma jakieś zalety. Trzeba mu je tylko nakazać.

ERICH MARIA REMARGE

 

Mogę wyraźnie potwierdzić, że w dzisiejszych czasach kluczem do serca mężczyzny nie jest uroda, kuchnia, seks czy dobry charakter, tylko umiejętność sprawienia wrażenia, że nie jesteś nim zainteresowana.

 

HELEN FIELDING

Mężczyzna uczyni wszystko dla kobiety, którą niegdyś kochał, nigdy jednak nie zakocha się w niej powtórnie.

 

OSCAR WILDE

Nic tak nie wzrusza mężczyzny jak łzy kobiety, którą kochać zaczyna, a nic tak nie drażni mężczyzny jak łzy kobiet

y, którą kochać przestaje.

MARYLA WOLSKA

 

Mężczyźni mają takie głupie życie, ciągle bronią swej bezcennej nietykalności, śmiesznego terytorium. Najczęściej obawiają się, że ktoś mógłby odkryć pustkę panującą w środku. Żyją jak gdyby w dekoracjach filmowych, które zwiedzać można w studiach filmowych wytwórni Universal, budują piękne fasady, za którymi rozpościera się pustka, istnieje jedynie front dla turystów.

WILLIAM WHARTON

 

Mężczyzna rozpoczyna życie rozpustą, przechodzi przez miłość i kończy małżeństwem, kobieta odwrotnie.

ANONIM

 

Mężczyźni chełpią się tym, czym są, kobiety - czym nie są.

FRANCOISE SAGAN

 

Aby być szczęśliwym z mężczyzną, trzeba go bardzo dobrze zrozumieć i trochę kochać. Aby być szczęśliwym z kobietą, trzeba ją bardzo kochać i w ogóle nie próbować zrozumieć.

WITOLD ZECHENTER

 

Mężczyzna lubi cudze żony, ale woli własnych synów.

PRZYSŁOWIE GRUZIŃSKIE

 

Mężczyzna uważa, że wie, ale kobieta wie lepiej.

PRZYSŁOWIE CHIŃSKIE

 

I wolna miłość może z mężczyzny zrobić niewolnika.

TADEUSZ GICGIER

 

Dżentelmen to mężczyzna, który potrafi opisać kobietę bez posługiwania się rękami.

ALEC GUINNESS

 

Mężczyźni pragną być zawsze pierwszą miłością kobiety; kobiety mają subtelniejszy instynkt i wolą być zawsze ostatnią miłością mężczyzny.

OSCAR WILDE

 

Mężczyzna poddaje się urokowi przez oczy tzn. przez to, co widzi, kobieta poddaje się urokowi przez uszy tzn. przez to, co słyszy.

ALDOUS HUXLEY

teqi : :
gru 07 2002 casting-fotomodelka?
Komentarze: 3

WCZORAJ:

Poszlam z dziewczynami do Niemiec. Oczywiście po drodze poklucilam się z 10 razy z Kaska, ale to szczegol. Normalka. Wrocilam i psiapsiola druga do mnie przyszla z prezentem na Mikolajki. Tez jej dalam (taki fajny kubek J) Od niej dostalam takiego wypasistego miska J Wkoncu ktos o mnie pamietal... Poszlam ja dtroszke odprowadzic i poszlam na basenik opsiedziec na trybunkach. Spotkalam qpmele i siedzialysmy razem. W miedzy czasie spotkalam swój obiekt (ale chyba mnei nei poznal. Nie zajarzyl komu czesc mowi. Sieroctwo!) I pana L. Musze przyznac  ze w slipkahc nie wyglada tak zle ;-0 Buhahaha. Ale wkoncu poszlam do domciu. Tak kolo 19.00 pisalam notke, ale oczywiście komp musial mi się zawiesic. Wrrrrrr. Jak strasznie się nudzilam. Uuuuuuuuuu. Mialam jeszcze isc na basenik posiedziec, ale ostatecznie doszlam do wniosku ze i tam się zanudze. Kolo 21.00 wpadla Kaska i wyszla z tekstem „Aska twoja mam jest u mnie. Dala nam na pifko” A ja taaaakiego galy =O O, i taka geba =U No dobra. Poszlysmy do skleou i Kaska do mnie mamo zaczyna mowic! No myslalam ze ja pierdolne po tym durnym lbie, ale ostatecznie się powstrzymalam (przyrzeklam sobie ze bede bardziej opanowana..bauhahahaha). Dobra babka nam sprzedala i do Kaski sruuuu. Wwalilam się na kanapke i zaczelam sobie saczyc pifko JJJ. Otworzylam gazetke na horoskopach i czytalam swój- bliznieta (bliznieta rulezzzzzz! Buahahaha J) Ostatecznie doszlo do tego ze spalam u Kaski. Hehhe. Starsza wybyla do nas do domu kolo 1.00 w nocy chyba. Zataczala się z deczka, ale to tam lach.

 

DZISIAJ:

Wstalam tak kolo 10.30. i około 11.30 poszlam na chate. Zaczelam sprzatac. Zdzwonilam się z Monia, co do tego castingu ( no wlasnie-= Byalam na castingu dzisiaj!!!! Buahahahaha) i poszlysmy. Po drodze oczywiście zamrzlam. Doszlymsy do Domu Kultury, a tam w chuj ludzi. Ale my jestesmy twarde i zostalysmy. Dostalam się na liste. Bylam chyba 125 i poszlam do domu na obiadzik. Zjadlam i spowrotem do Domu kultury i wrocilam jakas godzinke temu. Porobili jim zdjecia. Rozmowa była i mam do niehc zadzwonic. Teraz wlasnie koncze te notke bo musze do nich zadzwonic. Trzymajcie kciuki!

teqi : :